Center for Public Policy Studies

Marek Kwiek, “Ekonomia prestiżu akademickiego. Ilościowe ujęcie najlepszych czasopism na przykładzie dziedziny badań nad szkolnictwem wyższym” (NiSW)

MAREK KWIEK // Ekonomia prestiżu akademickiego. Ilościowe ujęcie najlepszych czasopism na przykładzie dziedziny badań nad szkolnictwem wyższym. 

Nauka i Szkolnictwo Wyższe, 1-2(53-54)/2019, s. 11-46. DOI: 10.14746/nisw.2019.1-2.1

Streszczenie:

Niniejsze studium dotyczy stratyfikacji (rozwarstwienia) w globalnym środowisku badaczy szkolnictwa wyższego oraz zmieniającej się geografii afiliacji autorów prac w sześciu najbardziej elitarnych czasopismach naukowych w tym obszarze. Model maksymalizacji prestiżu przez instytucje i naukowców oraz teoria pryncypała-agenta stanowią dwie ramy teoretyczne badania, które obejmuje 6 334 artykuły opublikowane w sześciu elitarnych czasopismach w latach 1996-2018 w kontekście 21 442 artykułów opublikowanych w 41 podstawowych czasopismach w badanym obszarze. Porównano autorów zajmujących się szkolnictwem wyższym w pełnym i niepełnym wymiarze („etatowcy” i „niepełnoetatowcy”, full-timers i part-timers) i przeanalizowano rozkład ich przynależności do poszczególnych krajów z longitudinalnej (podłużnej) perspektywy ostatniego ćwierćwiecza. Wyniki wskazują, że około 3,3% naukowców publikujących zarówno w czasopismach elitarnych, jak i podstawowych, jest autorem co najmniej 5 artykułów w latach 1996-2018 i to oni stanowią trzon wydawniczy globalnej społeczności badawczej, podczas gdy 80% badaczy, którzy są autorami tylko jednego artykułu, stanowi jej peryferie. Pisma Higher Education i Studies in Higher Education wyłaniają się jako globalne czasopisma elitarne, z rosnącym udziałem prac autorów nieanglosaskich. Globalne trendy w obszarze badań nad szkolnictwem wyższym obejmują malejącą rolę naukowców amerykańskich oraz rosnącą rolę naukowców z Europy kontynentalnej i Azji Wschodniej.

Uwagi Autora:

Prezentuję pracę poświęconą ekonomii prestiżu akademickiego i roli tzw. najlepszych (czy najbardziej prestiżowych) czasopism w globalnym obiegu wiedzy.

Chociaż studium w części empirycznej dotyczy 6 najlepszych czasopism w dziedzinie naukowych badań szkolnictwa wyższego – to w części teoretycznej dotyczy po prostu najwyższej półki w cyrkulacji wiedzy w dowolnej dziedzinie.

W tym sensie część empiryczna jest w pełni replikowalna i można ją, przy pewnym wysiłku bazodanowym, powtórzyć na dowolnym zestawie top journals.

W prezentowanej pracy przeanalizowałem 6 334 artykuły z 6 najlepszych czasopism w szerszym kontekście 21 442 artykułów z 41 podstawowych czasopism – z ostatniego ćwierćwiecza.

W polskim kontekście, zwłaszcza reform, a nowej ewaluacji w ramach Ustawy 2.0 w szczególności, najważniejsze jest chyba pokazanie, dlaczego publikacje w najlepszych czasopismach (globalnie) liczą się coraz bardziej, w nieco gorszych liczą się wyraźnie mniej, a w pozostałych – a więc globalnie nieindeksowanych – nie liczą się wcale.

Dotyczy to miejsca w hierarchii naukowej, awansów, stopni i dostępu do finansowania na badania oraz dostępu do elitarnej, globalnej współpracy w nauce.

Część teoretyczna ma znaczenie zwłaszcza dla młodych naukowców, którzy swoim rozwojem naukowym mogą jeszcze w dużej mierze kierować.

Pokazuję w pracy, dlaczego wszystkim zainteresowanym w obszarze nauki na najlepszych czasopismach zależy – w dwóch ujęciach teoretycznych: (1) modelu maksymalizacji prestiżu instytucji szkolnictwa wyższego i (2) teorii agencji (pryncypała-agenta), obu wywodzących się z ekonomii.

W skrócie, publikowanie w prestiżowych czasopismach przynosi prestiż zatrudniającym uczelniom (i tylko za to uczelnie, w różnej formie, pośrednio i bezpośrednio, płacą więcej tym, którzy prestiż maksymalizują). Ponadto w interesie organizacji sponsorującym badania zawsze leży uproszczony system oceny potencjału zespołów badawczych, wydziałów i instytucji, który nie wymaga czytania wszystkich powstających publikacji.

W uproszczeniu, górne 10% czasopism w Scopusie to nie przypadek w ocenie nowych „uczelni badawczych” w IDUB – to nowa, globalna metryka jakości, która bierze się prosto z cytowań. Z tym się nie polemizuje – to po prostu najlepsze pisma na świecie, i w każdej dziedzinie można to sobie spokojnie sprawdzić.

Ponadto hierarchizacja naukowców według czasopism, w których udaje im się publikować, zawsze była częścią etosu nauki: konkurencja w nauce to również konkurencja o opublikowanie wyników badań czy odkryć w najlepszym możliwym czasopiśmie (w którym odkrycie nie zginie).

A więc maksymalizacja prestiżu uczelni, uproszczone relacje naukowców ze sponsorami (pryncypałami w relacjach ministerstwa, rady ds. nauki etc). Oraz – globalne reguły gry akademickiej i etos konkurującego naukowca. Wszystkim wspólne reguły, dla wszystkich reguły takie same – i globalnie obowiązujące. Nie przypadkiem wykorzystywane w globalnych rankingach uczelni.

Jeśli ktoś jeszcze myśli o nauce w kategorii „punktozy” czy „punktów” – to niech przemyśli fakt, że najlepszych 6 czasopism tutaj analizowanych otrzymuje rocznie po 1000-1500 tekstów z całego świata (z poziomem odrzucenia ponad 90%) – a obok istnieją dziesiątki czasopism równie anglojęzycznych, które autorów poszukują i z trudem znajdują…

Stratyfikacja w nauce i na tym polega, że dobrego miejsca jest coraz mniej w stosunku do pozostałego miejsca, którego przybywa (otwarty dostęp, języki narodowe itd.). Na górze tłok robi się coraz większy – a na dole robi się coraz luźniej…

Po raz pierwszy pokazałem tu zmiany w czasie w okresie ćwierćwiecza w dużej skali, dotąd pokazywano jedynie wybrane czasopisma lub wybrane lata.

Pokazałem tu również, jak dyscyplina dzieli się na jej „pełnoetatowców” i „niepełnoetatowców”, którzy się w niej pojawiają i znikają, nie wiążąc z nią swojej przyszłości.

80% osób wydało w 6 czasopismach przez ćwierćwiecze tylko jedną pracę, podobnie jak w 41 czasopismach. Rdzeń dyscypliny w świecie to zaledwie kilkaset osób, w takim ujęciu najlepszych czasopism… To się zmienia, przybywa chętnych, stąd i tłok się robi większy, i wymagania rosną. Większość tekstów sprzed 20 lat dzisiaj nie miałaby szans na wydanie…

Myślę, że do pytania o „prestiżowe czasopisma” będziemy w Polsce wracać wielokrotnie – i dlatego warto to sobie, dla siebie, w głowie poukładać…

Zob. również: Marek Kwiek, “O rosnącej roli prestiżowych publikacji” (Życie Uniwersyteckie, kwiecień 2020). Tutaj.

Marek Kwiek (red.), Badania, publikacje i kadra akademicka. NISW 1-2(53-54)/2019.